Atopowe Zapalenie Skóry

bez niklu

Bitki cielęce

Cielęcina jest mięsem, którego walory smakowe cenię najbardziej. Tuż za nią jest wołowina. Potem długo, długo?.. nic , a następnie klasyfikuje się cała reszta mięs. Mięso cielęce jest tak dobre, że nie potrzebuje wymyślnych przypraw czy specjalnego sposobu przygotowania. Wystarczy rozbić i upiec. Ma jednak jedną wadę: CENA  30zł/kg.

Składniki:

Czytaj dalej

Kokosowe woreczki

To ciasteczka na specjalną okazję. Są kaloryczne  i bardzo pracochłonne. Efekt jednak rekompensuje włożoną pracę. Polecam tylko cierpliwym, gdyż wałkowanie 50 cieniutkich placuszków może być denerwujące.

Składniki:
Ciasto
5 żółtek
20 dkg masła
30 dkg mąki
Nadzienie
5 białek
1 szklanka cukru
18 dkg wiórek kokosowych lub mielonych orzechów włoskich
(do nadzienia kokosowego można dodać sparzone rodzynki – 5 dkg)

Czytaj dalej

Bezy

Czasem przy innych wypiekach pozostają nam białka jajek. Zastanawiamy się co z nimi zrobić? Oto moja  propozycja na ich wykorzystanie. Ich wykonanie zajmuje tylko 20 minut, a rodzinka z pewnością się ucieszy. Może ktoś powie, że są za słodkie, a ja wiem że są „akuratne”.
 

Składniki:
4 białka jaj
1 szklanka cukru
kilka kropel octu
Sposób wykonania:
Białka z kilkoma kroplami octu ubić mikserem, aż będą sztywne. Wsypać  połowę szklanki cukru i ubijać do rozpuszczenia cukru ok. 10minut. Dodać resztę cukru i zamieszać.
Następnie nałożyć do szprycy i wyciskać małe bezy na blachę wyłożoną pergaminem. Piec , a w zasadzie suszyć, ok. 2 godzin. Najpierw przez ok. 30 minut w temperaturze 100 stopni C, a następnie zmniejszyć do 70stopni C.
Na początku daję wyższą temperaturę, aby utrwalić kształty bez. Jeśli temperatura będzie zbyt niska to nie bezy mogą klapnąć.
Jeśli ktoś nie ma szprycy do dekorowania tortów to można bezy nakładać na blachę przy pomocy 2 łyżeczek.

WYROBY MIĘSOPODOBNE

Producenci artykułów spożywczych robią mi chyba specjalnie na złość i dodają do wyrobów bardzo dziwne rzeczy . Kto by pomyślał, że kupując mielonkę wieprzową lub fileta wędzonego z indyka jestem narażona na spożycie białka sojowego. Pytam po co? Odpowiedź jest prosta – DLA ZYSKU! Soja jest produktem tańszym niż mięso, więc producenci chcąc obniżyć cenę produktu gotowego, przy zachowani  swojego zysku, dodają różne „badziewia”. Kupując w sklepie mięsnym wędlinę w plasterkach nigdy nie wiem co może zawierać, ale biorąc mniejszą porcje w opakowaniu dopiero można się zdziwić. Oprócz białka sojowego zawsze można trafić na śladowe ilości orzechów, migdałów, a dodatkowo zawartość mięsa w mięsie jest zaskakująca.
Czy indyk nie może być po prostu indykiem, a mielonka wieprzowa nie może składać się tylko z wieprzowiny!  Pozostaje mi  czytać etykiety i być wredną klientką sklepu mięsnego, która pyta o skład szynki wieprzowej.